Gdyby ktoś mnie zapytał znienacka czy lubię drewno wenge, odpowiedziałabym bez namysłu – NIE, okropność! No właśnie, dlaczego właściwie nie lubię wenge? Moja niechęć do wenge wynika z mody, która jak wiele innych mód zabiła obiekt tej mody. Co gorsze, wiele firm stworzyło naprawdę brzydkie komplety mebli wenge (wpiszcie „meble wenge” w google… brrrr….) i co więcej nadal je tworzą. Trzeci powód to komplety, jakże często kupowane – bo cóż innego będzie nam pasować do wenge? Bojąc się pomyłki stylistycznej kupujemy meble w kompletach. To chyba jeden z największych błędów przy urządzaniu wnętrz. Kompletom mówimy zdecydowane NIE. Ale ostatnio (w sumie nie tylko ostatnio) przeglądałam Pinterest szukając (nie zgadniecie…) stylu belgijskiego 😉 i nie mogłam uwierzyć własnym oczom… wszędzie wenge. Jak to możliwe, przecież Belgowie wiedzą co najlepsze więc jak mogli pokochać wenge?? No właśnie i to o dziwo Belgowie (i Holendrzy) przywrócili mi wiarę w wenge. Naprawdę ciemne meble,…