Styl belgijski mój ulubiony… czy może się znudzić?:) Mi się jeszcze nie znudził Stale odkrywam coś nowego i fascynującego. Ciekawe jest najbardziej to, że w sumie tak niedaleko nas myślenie o projektowaniu jest tak inne. Dzisiaj trochę o kuchniach. Już kiedyś o budowie okapu pisałam TU. Dzisiaj w sumie podobny temat, ale ciągle mi mało jeżeli chodzi o ten styl w internecie. Niestety pokazywane dzisiaj kuchnie raczej znajdą zastosowanie w domach niż w blokach ponieważ ich wspólną cechą jest to, że są raczej duże i mają wyspę. Ale warto popatrzeć, że kuchnia może być inna. Może niektóre rozwiązania da się przenieść do bloku. Myślałam nad swoją własną kuchnią ale niestety nie znalazłam możliwości skopiowania czegoś do siebie. Szkoda O jaką różnicę chodzi? O zupełnie inne podejście do szafek w podziale góra dół oraz wyodrębnienie kuchenki jako elementu kluczowego. Zobaczcie o czym mówię. [1] [1] [1] [1] [1] [1]…
Moscow Mule
Moscow Mule – czy coś Wam to mówi? Przyznaję, że nazwa jest bardzo myląca:) Ja też niedawno dowiedziałam się co to takiego. Co ciekawsze dowiedziałam się tylko i wyłącznie dlatego, że zachwyciłam się kubkiem który zobaczyłam jakiś czas temu na jakiejś inspiracji w internecie:) I tak od kubka doszłam do drinka w którym się go pije:) Nawet chciałam kupić takiego pięknego miedziaka, ale nie było ich wtedy w Polsce, a nie byłam chyba wystarczająco zmotywowana żeby kupować z Amazona. I właściwie zapomniałabym o całej historii gdyby nie ostatnia wizyta w TKMaxx. Między tysiącem innych rzeczy stał ON… piękny! Od razu go złapałam i ruszyłam w poszukiwaniu kolejnych do towarzystwa. Znalazłam w innym sklepie z tej samej firmy trochę inaczej wykończone. Ale o co chodzi z tym drinkiem? Historię można by nazwać : „Tak to się robi w Ameryce”. Tak, właśnie w Ameryce ponieważ drink „Moscow Mule” nie ma wiele wspólnego…
Kuchenka czy piec?
Dzisiaj kuchennych rewolucji część druga:) Obok zabudowy okapu, której nie mogę zrobić u siebie po głowie chodzi mi piec. Albo bardziej wyrazista kuchenka. To w sumie ciekawe jak mało jest ich w Polsce i jak bardzo są niepopularne. Zapewne cena odgrywa jakąś rolę ale czy tylko? Ogólnie wydaje mi się, że poszliśmy w nowoczesność, a tam rzeczywiście nie ma miejsca na wielkie palniki czy rozbudowane piece. Ostatnio raczej chowamy sprzęty i je minimalizujemy. A ja będę uparcie przekonywać, żeby było inaczej.Bo lubię jak kuchnia wygląda na taką co się ją z przyjemnością używa:) Oczywiście nie tylko wygląda:) Lubię kuchnie które zapraszają do pichcenia, do spędzania w nich czasu. A takie kuchnie zawsze widziałam w brytyjskich i amerykańskich magazynach. I to co je wszystkie łączy to wielkie kuchenki albo wręcz piece. Mówię o kilku markach. Są też inne jak: Everhot, ESSE, Bertazzoni, Hergom, Smeg, Lacanche ale akurat te wskazane poniżej najczęściej…
Okap kuchenny
Mój plan na ten rok to zrobienie kuchni:) Nie wiem czy wyjdzie ponieważ podróże (zwłaszcza odległe) już mi się śnią po nocach (a trzeba coś wybrać), ale zaczynam się przygotowywać. Co oznacza, że przy okazji pojawiły mi się pomysły na kilka postów związanych właśnie z kuchniami. Takie moje ostatnie obserwacje:)I tak uwagę moją przykuły okapy kuchenne. Albo raczej sposoby ich ukrywania. Muszę przyznać, że dla mnie czasy nowoczesnych metalowych srebrnych okapów minęły bezpowrotnie i nie mogę już na nie patrzeć. Oczywiście, że też taki miałam:) Do siebie planuję okap podszafkowy ponieważ mam krótką ścianę na której musi się zmieścić cała kuchnia, więc nie mogę poszaleć. Ale gdyby było inaczej to byłoby jakoś tak: [1]Zabudowany okap wtapiający się w ścianę to jest to! Niestety zasadniczo oznacza rezygnację z górnych szafek dlatego u mnie nie przejdzie, ale szczerze mówiąc w większej kuchni bardzo chętnie bym z nich zrezygnowała. [1][1] [1][1]Może być dwukolorowy: [1] [1][1] [1] [1][1][1]I…